Czy trzeba mieć dowód rejestracyjny i OC podczas jazdy?

Czy trzeba mieć przy sobie dowód rejestracyjny i dokumenty OC podczas jazdy? Od długiego czasu, a dokładniej od 1 października 2018 roku, już nie trzeba. Tego dnia weszły w życie nowe przepisy, według których kierowca nie ma obowiązku posiadania przy sobie tych dokumentów. Jednak warto je mieć, ponieważ system Cepik (w którym w razie kontroli drogowej policjanci sprawdzają twoje dane), wciąż nie działa idealnie.

Z tego artykułu dowiesz się:

  1. Czy trzeba mieć przy sobie dowód rejestracyjny i ubezpieczenie OC?
  2. Jak policja sprawdzi dane samochodu, jeśli nie trzeba mieć dowodu?
  3. Nie trzeba wozić dowodu i OC, więc co w przypadku kolizji?
  4. Czy mimo wszystko warto wozić OC i dowód rejestracyjny?

Czy trzeba mieć przy sobie dowód rejestracyjny i ubezpieczenie OC?

Nie, nie ma już takiego obowiązku, chociaż starsi kierowcy z przyzwyczajenia i tak przed jazdą sprawdzają, czy mają ze sobą wszystkie “papiery”. Co ważne, brak konieczności wożenia ze sobą OC i dowodu nie zwalnia z konieczności regularnego posiadania polisy corocznego przeglądu! Kara za brak ubezpieczenia jest wysoka, a w dodatku w razie spowodowania zdarzenia drogowego trzeba zapłacić za jego skutki.

A od kiedy nie trzeba wozić dokumentów, które jeszcze jakiś czas temu były niezbędne w każdej podróży? Dokładnie od 1 października 2018 roku, a więc od niecałych trzech lat. Zanim nowe przepisy weszły w życie, za brak dokumentów podczas jazdy groził mandat w wysokości 50 zł. Nie miało znaczenia, czy kierowca wybrał się na krótką przejażdżkę po mieście, czy w długą trasę - dokumenty trzeba było mieć. Obecnie policja nie ma prawa wymagać od kierowcy fizycznego potwierdzenia ubezpieczenia pojazdu oraz potwierdzenia tego, czy posiada on ważny przegląd.

Jak policja sprawdzi dane samochodu, jeśli nie trzeba mieć dowodu?

Policjanci podczas kontroli drogowej mogą samodzielnie sprawdzić, czy posiadamy ważne OC oraz przegląd. Takie informacje są zawarte w systemie Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. To platforma, z której może korzystać nie tylko policja - w pewnym zakresie zawarte na niej informacje dostępne są także dla kierowców. Przykładowo dla tych, którzy chcą sprawdzić ważność polisy OC auta, z którym mieli stłuczkę.

Podczas kontroli policji wystarczy podać funkcjonariuszowi swój dowód osobisty i prawo jazdy - wtedy, gdy zostaniemy o nie poproszeni. Należy pamiętać, że w tej sytuacji nie można wysiadać z auta, chyba że wyraźnie zostaniemy o to poproszeni. Do kontroli drogowej wystarczy zatrzymać się we wskazanym miejscu i otworzyć okno, a następnie dostosować się do poleceń funkcjonariuszy. Jeśli policjant uzna, że nie stosujemy się do jego poleceń, grozi nam mandat w wysokości 500 zł.

Warto podkreślić, że od 5 grudnia 2020 r. posiadacze krajowego prawa jazdy nie muszą mieć przy sobie tego dokumentu podczas jazdy po Polsce. Policja nie ma już możliwości wystawienia mandatu z powodu braku prawa jazdy.

Nie trzeba wozić dowodu i OC, więc co w przypadku kolizji?

Jeśli planujemy “dogadać się” z drugim kierowcą bez wzywania policji, to wystarczy spisać oświadczenie, sprawdzając dane w systemie CEPiK (mało kto pamięta wszystkie dane potrzebne do takiego oświadczenia). W przypadku przyjazdu policji, funkcjonariusze sprawdzą potrzebne im informacje w dokładnie tym samym systemie. Problemem może okazać się jednak brak zasięgu, warto wziąć to pod uwagę.

Warto także zainstalować bezpłatną aplikację “Na wypadek”, przygotowaną przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Określana jest jako “mobilny przewodnik”, który pomaga udokumentować zdarzenie i przeprowadza uczestników stłuczki przez wszystkie formalności krok po kroku. W tak stresujących sytuacjach, jak kolizje, jest to dobre wyjście.

Czy mimo wszystko warto wozić OC i dowód rejestracyjny?

Tak, ponieważ system CEPiK wciąż jest rozwijany i w niektórych przypadkach technologia może zawieść - a zapłaci za to kierowca. Obecnie dane dotyczące pojazdów znajdują się na platformie CEPiK 2.0. To bardzo popularny system, z którego korzystają też zwykli kierowcy - chociażby po to, aby sprawdzić historię pojazdu. Policja podczas kontroli drogowej w tym systemie sprawdza, czy poruszamy się ubezpieczonym pojazdem z aktualnym badaniem technicznym. Kierowcy zgłaszają jednak, że dochodzi do sytuacji, w których wykonali badanie techniczne zgłoszone od razu do systemu CEPiK, a podczas kontroli służby nie mogą takiej informacji znaleźć.

Żeby nie otrzymać mandatu, trzeba wtedy jechać po zwykłe papiery i udowadniać, że badanie techniczne zostało wykonane. Jak widać nie zawsze warto zdawać się na technologię i mimo luźniejszych przepisów warto zabrać ze sobą dowód rejestracyjny oraz dokumenty OC. To o tyle wygodne, że także podczas kolizji (jeśli jesteśmy jej sprawcą) możemy od razu udowodnić drugiemu kierowcy, że nasze auto jest ubezpieczone.

Skontaktuj się z nami