Uszkodzone koło na dziurze w jezdni - jak uzyskać odszkodowanie?

Dziury w jezdni to niestety częsty widok na polskich drogach. Jeśli zauważymy je za późno, może dojść do uszkodzenia koła, a nawet poważnego wypadku. Jak i od kogo można uzyskać odszkodowanie za uszkodzenia spowodowane dziurą w jezdni? Czy koniecznie trzeba posiadać ubezpieczenie autocasco, czy też istnieje inny sposób na wypłatę odszkodowania?

Z tego artykułu dowiesz się:

  1. Kto wypłaca odszkodowanie kierowcy uszkodzonego koła spowodowanego dziurą w drodze?
  2. Jak uzyskać odszkodowanie za uszkodzone koło na dziurze w jezdni?
  3. Jak długo czeka się na wypłatę odszkodowania?
  4. Za co zapłaci zarządca w przypadku uszkodzeń z dziury w jezdni?

Dziura w jezdni - kto wypłaca odszkodowanie kierowcy uszkodzonego auta?

Jeśli przebita opona jest skutkiem dziury w jezdni, mamy prawo do dochodzenia odszkodowania od zarządcy drogi. Wynika to z faktu, że do obowiązków zarządcy należy dbanie i dobry stan techniczny dróg - dobry, czyli taki, który umożliwia bezpieczną jazdę. Zarządcę drogi, na której doszło do zdarzenia jest łatwo ustalić. Wystarczy sprawdzić rodzaj drogi na znakach albo w Google Maps.

W przypadku dróg krajowych ich zarządcą jest Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad. Za drogi wojewódzkie odpowiada zarząd województwa, a za powiatowe zarząd powiatu. Jeśli do uszkodzenia dojdzie na drodze gminnej, należy się zgłosić do wójta, burmistrza albo prezydenta miasta. Obowiązek dbania o stan techniczny dróg przez zarządcę określa Ustawa o drogach publicznych z 21 marca 1985 roku.

Odszkodowanie za koło uszkodzone w dziurze w jezdni można otrzymać także z ubezpieczenia AC. Jednak nie każdy posiada autocasco, dlatego pierwszym wyborem będzie zgłoszenie się do zarządcy drogi.

Jak uzyskać odszkodowanie za uszkodzone koło na dziurze w jezdni?

Jeśli planujesz skorzystać z odszkodowania od zarządcy, to na początek musisz samodzielnie zapłacić za odholowanie i naprawdę auta. Dopiero później należy zgłosić się do zarządcy i przedstawić mu sprawę - w tym poniesione koszty. Na miejsce zdarzenia najlepiej jest wezwać policję, która sporządzi raport i dokumentację. Dowody warto zebrać też samodzielnie. To oznacza, że należy zrobić zdjęcia dziury oraz uszkodzeń na miejscu zdarzenia. Jeżeli jeździmy z kamerą samochodową, to zapis z kamery będzie najlepszym dowodem. W przypadku wezwania policji warto poprosić świadków, aby poczekali i złożyli zeznania. Nie zawsze będą chcieli to zrobić, ale takie działanie zwiększa szansę na uznanie szkody przez zarządcę.

Dopiero po zakończeniu czynności na miejscu można przewieźć auto do wybranego warsztatu, gdzie zostanie naprawione. Podstawą do wypłaty odszkodowania będzie także oczywiście rachunek za usługę. Jednak nie trzeba czekać na pełną naprawę. Jeśli posiadamy dokumentację z miejsca zdarzenia, to nie warto zwlekać - do zarządcy można zgłosić się od razu. Rachunek za naprawę można później dołączyć do reszty dokumentów. Zarządca ma obowiązek zgłosić się bezpośrednio lub pośrednio (przez towarzystwo ubezpieczeniowe, w którym posiada wykupione OC) do poszkodowanego w ciągu 30 dni.

Jak długo czeka się na wypłatę odszkodowania?

Ubezpieczyciel rozpatruje sprawę w ciągu 30 dni - to czas, w którym zarządca drogi zleca rzeczoznawcy wycenę szkód oraz bada sprawę. Jeśli zarządca uzna nasze roszczenia, to odszkodowanie wypłacane jest zazwyczaj w ciągu kilku dni. O taką rekompensatę można się ubiegać nawet do trzech lat od momentu zdarzenia. Jednak im dłużej zwlekamy, tym mniejsze szanse na odszkodowanie.

Zarządca może odmówić wypłaty odszkodowania, jeśli w momencie zdarzenia została przekroczona prędkość albo zostały złamane inne przepisy. Trzeba więc zwracać uwagę na znaki ostrzegawcze na mocno uszkodzonych jezdniach.

Za co zapłaci zarządca w przypadku uszkodzeń z dziury w jezdni?

Przede wszystkim za naprawę uszkodzonych części (jeśli oczywiście uzna szkodę). Jeżeli zdarzenie spowodowało, że dalsze poruszanie się uszkodzonym pojazdem było niemożliwe, to możemy ubiegać się także o zwrot kosztu lawety.

Dodatkowo mamy prawo ubiegać się o rekompensatę związaną z utraconymi korzyściami. Co jest uznawane za utracone korzyści? Np. przegapiona rozmowa o pracę, na którą właśnie jechaliśmy. Wszystko musi być jednak bezpośrednią przyczyną zdarzenia drogowego, do którego doszło na uszkodzonej jezdni.

Skontaktuj się z nami