UNILINK celuje w 1 mld zł składki w 2020 roku

W miniony weekend do hotelu Warszawianka nad Zalewem Zegrzyńskim Unilink zaprosił na III Konferencję 100 najlepszych agentów. W spotkaniu uczestniczyła szczególnie zacna grupa przedstawicieli ubezpieczycieli (w kolejności alfabetycznej firm):

- Krzysztof Szypuła, wiceprezes Allianza,
- Małgorzata Makulska, wiceprezes Ergo Hestii,
- Anna Włodarczyk-Moczkowska, prezes Gothaera,
- Piotr Karda, członek zarządu InterRisk,
- Agnieszka Wrońska, prezes, i Katarzyna Wojdyła, członek zarządu Link4,
- Roger Hodgkiss, członek zarządu PZU oraz
- Piotr Zadrożny, prezes i Radosław Różanski, świeżo powołany członek zarządu TUZ.

Jedynie Axy i Warty nie reprezentował nikt z zarządu.

Igor Rusinowski, prezes Unilinka, otwierając konferencję, zapowiedział, że na koniec 2020 roku multiagencja chce osiągnąć 1 mld zł przypisu składki. Dla porównania w 2016 r. przypis ma wynieść 330 mln zł. Każdego roku firma zwiększa liczbę współpracujących agentów o 1 tys. Na koniec tego roku będzie dysponować zastępem 6 tys. agentów. Jako pozytywną dla rynku i dla agentów informację Igor Rusinowski wymienił wzrost stawek. Zauważył jednak: "samochodów nie przybędzie, będziemy rośli na majątku. Mamy masę mieszkań, firm, klientów, którzy nie są ubezpieczeni." Zwiastuje to zapędy multiagencji, by zwiększać sprzedaż w innych liniach biznesowych niż w komunikacji. Ponadto Unilink otwarty jest na kolejne przejęcia innych multiagencji. W 2016 r. sfinalizował transakcję zakupu zajmującej się rynkiem dealerskim agencji Voxen.

Tradycyjnie podczas konferencji nagrodzono najlepszych agentów. Nagrody w różnych kategoriach wręczał Unilink, wymienieni wcześniej ubezpieczyciele oraz Bacca. Podobnie jak w ubiegłym roku, najczęściej na scenę po wyróżnienie wychodził Artur Domański. Przy okazji wręczania nagród poszczególni ubezpieczycieli przekazywali wyrazy uznania dla osiągnięć multiagencji. I tak Małgorzata Makulska mówiła, że przedstawione liczby plasują Unilink jako pośrednika nr 1 na polskim rynku. Zauważyła jednak - cytując jednego ze starożytnych filozofów - że: "ważniejsze jest nie zwycięstwo, lecz właściwe wykorzystanie zwycięstwa". Podobnie Anna Włodarczyk-Moczkowska błyskotliwie podkreśliła, że dynamizm jest w DNA Unilinka.

Ubezpieczyciele dla agentów

Po części oficjalnej odbyły się przygotowane dla agentów warsztaty. Axa opowiadała o likwidacji szkód, Bacca zachwalała system ratalny, Link4 w ramach kursu o ocenie ryzyka, przekonywał dlaczego stawki muszą rosnąć, a Warta Życie mówiła agentom, w jaki sposób sprzedawać grupówkę, nawet gdy jest to grupówka indywidualna z 47 wariantami oferty...

Na konferencji Unilinka było wszystko, co na takim spotkaniu powinno być: i nagrody (w tym przypadku przede wszystkim statuetki i dyplomy), i prezesi (zgromadzone grono iście imponujące), i odpowiednia wieczorem gwiazda (przypominam Piersi), i zabawa do białego rana. Dodatkowo Unilink - ku zaskoczeniu uczestników - już od dnia poprzedzającego imprezę zaczął regularnie rozsyłać smsy przypominające o kolejnych punktach programu. Wszyscy ten pomysł bardzo chwalili. Pierwsza wiadomość odsyłała do muzycznego zaproszenia na spotkanie, przygotowanego przez gwiazdę wieczoru. Niby pomysł prosty, a chyba nikt wcześniej go nie zrealizował.

Właściwie Unilink zaliczył tylko jedną wpadkę. Zupełnie niepotrzebnie wśród prelegentów konferencji znaleźli się konsultanci McKinsey'a. Nie mam złudzeń, że agentów rynek ubezpieczeniowy jako całość nie interesuje w ogóle i poszerzanie ich horyzontów w tym zakresie musi być skazane na niepowodzenie. Szczególnie, że i sam wykład był - obiektywnie rzecz oceniając - słaby. W trakcie prezentacji konsultanta agenci po prostu wychodzili z sali.

Cała reszta była naprawdę dobra.

Anna Sitarek

100 najlepszych z 6 tysięcy. To zawsze wiele mówi o sieci. Czy w dobie IDD i konieczności badania potrzeb klienta multiagencje w ogóle będą miały rację bytu? A może poradzi sobie tylko agent wyłączny, który spokojnie zaprezentuje produkt bez konieczności jego porównywania z innymi.

Prawo na pewno będzie ułatwiało działanie agentom wyłącznym. Ale polscy klienci wybór i multiagencje komunikacyjne pokochali. Komunikacyjne, bo tam szukają po prostu najniższej ceny. Już przy mieszkaniówce (z wyjątkiem tej tylko pod kredyt), a na pewno przy MSP, wybór wcale nie jest Polakom potrzebny. Tu lepsze jest zapewnienie, że ten jeden, wybrany, konkretny ubezpieczyciel jest najlepszy, a w ogóle to po prostu będzie dobrze.

A agenci.. Agenci robią swoje, interesują się produktami, zwykłą sprzedażą. Bardzo, bardzo przyziemnymi z punktu widzenia zarządów rzeczami.

No i generalnie agencyjne konferencje są po to, by się bawić. Na Unilinku już pierwszy kawałek zachęcał doskonale. Włączamy głośniki na full i ładujemy akumulatory: PIERSI - Bałkanica!!

Autor: Marcin Z. Broda

Źródło: Dziennik Ubezpieczeniowy (Dz.U. nr: 4083)