Kiedy wziąć dodatkowe jazdy doszkalające?

źródło: Freepik.com

Kierowcy, którzy z różnych powodów czują się niepewnie za kółkiem, mogą zastanawiać się, kiedy wziąć dodatkowe jazdy doszkalające. Lista potencjalnych zainteresowanych nadprogramowymi godzinami z instruktorem nie kończy się na osobach świeżo po kursie. Sytuacji, gdy warto zapisać się na dodatkowe jazdy, jest znacznie więcej.

Z tego artykułu dowiesz się:

  1. Co dają dodatkowe jazdy doszkalające?
  2. Po co brać dodatkowe jazdy po ukończeniu kursu?
  3. Czy warto wziąć jazdy doszkalające już po zdaniu egzaminu?
  4. Kiedy dodatkowe jazdy doszkalające przydadzą się kierowcom z wieloletnim stażem?

Co dają dodatkowe jazdy doszkalające?

Można wymienić kilka najmocniejszych argumentów przemawiających za wykupieniem dodatkowych godzin z instruktorem. Zalety jazd doszkalających to:

  • Możliwość doszlifowania konkretnych umiejętności.
  • Większe poczucie pewności siebie za kierownicą.
  • Lepszą znajomość miasta.
  • Okazję do sprawdzenia się w innych warunkach na drodze.
  • Odświeżenie odruchów, o których mogło się zapomnieć w przerwie od siedzenia za kółkiem.
  • Przypomnienie zasad, które zapomina się podczas jazdy „na pamięć”.

Część z tych zalet docenią nawet doświadczeni kierowcy, nie wspominając już o osobach posiadających prawko, ale dawno niekorzystających z samochodu.

Po co brać dodatkowe jazdy po ukończeniu kursu?

Podstawowym przeznaczeniem dodatkowych jazd doszkalających jest pomoc osobom, które ukończyły praktyczną część kursu, ale podstawowe 30 godzin w ich szkole jazdy nie przełożyło się na stuprocentową pewność za kółkiem. To jednak coś więcej niż zwiększanie komfortu mentalnego. Nowy instruktor daje kursantowi świeżą perspektywę i wychwytuje elementy, których dotychczasowy nauczyciel mógł nie zauważyć. Często proponuje też jazdę innymi trasami, co przekłada się na większy zakres doświadczeń.

Jazdy doszkalające przed samym egzaminem są też niezbędne, jeśli odbywa się on w innym mieście niż kurs. Niedostateczna znajomość lokalizacji to problem, z którym mierzą się osoby z mniejszych miejscowości czy nawet miast powiatowych. Ostatnim argumentem za dodatkowymi godzinami jest też długość oczekiwania na egzamin. W najgorszym wypadku może to sprawić, że będzie się on odbywał w trakcie innej pory roku, przy zupełnie odmiennych warunkach pogodowych.

Czy warto wziąć jazdy doszkalające już po zdaniu egzaminu?

Są osoby, które decydują się na jazdy doszkalające zaraz po wydaniu dokumentu uprawniającego do poruszania się po drogach. Przekonują je podobne argumenty, czyli czas upływający od egzaminu do otrzymania prawa jazdy, a także chęć poznania nowych miejsc w kontrolowanych warunkach. Zachęca to szczególnie osoby niepewne swoich umiejętności, które przewidują poruszanie się głównie na jednej trasie, na przykład do szkoły lub pracy.

W przypadku dodatkowych godzin po zdanym egzaminie wielką zaletą jest brak stresu, który towarzyszy kursantom. Wiele osób lepiej przyswaja umiejętności bez napięcia i perspektywy oblania testu praktycznego. Obserwując jazdę trasą wybraną przez ucznia, instruktor może też zauważyć kwestie, które nie wypłynęły podczas przemierzania dróg popularnych wśród egzaminatorów.

Kiedy dodatkowe jazdy doszkalające przydadzą się kierowcom z wieloletnim stażem?

Jazdy doszkalające cieszą się sporą popularnością wśród kierowców posiadających prawko od wielu lat, ale mających z różnych powodów dłuższą przerwę w praktycznym wykorzystaniu umiejętności jazdy. Często są one znacznie bardziej potrzebne niż w przypadku osób świeżo po egzaminie lub zakończonym kursie. Nawet jeśli prowadzenia pojazdu nigdy się do końca nie zapomina, poszczególne manewry w rodzaju ruszania z użyciem hamulca postojowego czy parkowania tyłem mogą sprawić sporo kłopotów po dłuższej przerwie.

Na dodatkowe jazdy decydują się również kierowcy, którzy jeżdżą regularnie od nawet kilkudziesięciu lat. Wbrew pozorom robią to nie tylko osoby zmuszone do ponownego zdawania egzaminu po utracie prawa jazdy na okres dłuższy niż rok. Przejazd pod okiem instruktora to odświeżające doświadczenie, które oducza jazdy „na pamięć”. Przyda się także osobom powracającym z dłuższej emigracji. Ponowne ruszenie na polskie drogi może być szokiem szczególnie dla osób wracających z Wielkiej Brytanii, gdzie obowiązuje ruch lewostronny.

Autor:
Zespół redakcyjny Unilink

Skontaktuj się z nami