Wypadek w komunikacji miejskiej - odszkodowanie nie będzie kłopotem?
Komunikacja miejska bywa promowana jako ekologiczne rozwiązanie transportowe w coraz bardziej zatłoczonych miastach. Swoje systemy komunikacji miejskiej posiadają nie tylko duże ośrodki, ale również miasta, które można określić jako średnie. Niezależnie od wielkości miasta, pasażerowie komunikacji miejskiej mogą być narażeni na obrażenia - tak samo zresztą jak pasażerowie innych środków transportu. Wystarczy silne hamowanie lub kolizja z innym pojazdem, a wtedy skutki dla niektórych pasażerów bywają opłakane. Wypadek w komunikacji miejskiej może spowodować bolesne, a nawet niebezpieczne dla życia obrażenia. Wyjaśniamy więc, na jakiej podstawie możliwe jest odszkodowanie za wypadek w autobusie lub tramwaju, a także kto wypłaca takie świadczenie.
Wypadek w autobusie: adresat roszczenia zależy od okoliczności
Na wstępie warto wyjaśnić, że odszkodowanie za wypadek w komunikacji miejskiej jest jak najbardziej możliwe do uzyskania, ale sposób dochodzenia roszczeń będzie zależał od okoliczności wypadku. W praktyce możliwe są bowiem różne scenariusze. Mowa o sytuacjach, w których sprawcą wypadku jest:
- kierowca autobusu - wówczas roszczenie będzie kierowane do firmy organizującej przewozy w zakresie komunikacji miejskiej i/lub jej ubezpieczyciela zapewniającego ochronę w ramach OC
- inny kierowca posiadający ubezpieczenie OC - w takiej sytuacji roszczenie można kierować do ubezpieczyciela sprawcy wypadku
- nieustalony sprawca lub kierowca nieposiadający obowiązkowego OC - ten wariant oznacza, że roszczenia trzeba skierować do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego
- pieszy, rowerzysta lub kierujący pojazdem niepodlegającym obowiązkowemu ubezpieczeniu OC (np. hulajnogą elektryczną) - w tym przypadku roszczenie należy kierować wprost do sprawcy, wyjątek dotyczy sytuacji, w której posiada on stosowne ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w życiu prywatnym
W pierwszym z wymienionych wariantów, sytuacja jest prostsza dla poszkodowanego, który ucierpiał ze względu na wypadek w komunikacji miejskiej. Firma prowadząca usługi z zakresu transportu publicznego, zawsze posiada bowiem obowiązkowe ubezpieczenie komunikacyjne. Warto w tym kontekście pamiętać, że autobusy podlegają obowiązkowemu ubezpieczeniu OC tak samo jak np. samochody osobowe. Poza tym przewoźnicy często posiadają również dodatkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej (OC) w związku z prowadzoną działalnością. Oczywiście, możliwa jest też sytuacja, w której odpowiedzialność ponosi zarówno kierowca autobusu, jak i inny kierujący. W takim przypadku dochodzenie roszczeń będzie bardziej skomplikowane, co oznacza konieczność pomocy kancelarii prawnej.
Wypadek w komunikacji miejskiej: czasem łatwiej otrzymać pieniądze
Odszkodowanie za wypadek w autobusie z winy kierowcy tego pojazdu jest łatwiejsze do dochodzenia również dlatego, że przewoźnik odpowiada nie na zasadzie winy, lecz na bardziej restrykcyjnej kodeksowej zasadzie ryzyka uregulowanej przez art. 436 kodeksu cywilnego. To oznacza, że wyłączenie odpowiedzialności przewoźnika wobec pasażerów może nastąpić tylko na podstawie tzw. przesłanek egzoneracyjnych. Chodzi o sytuację, w której szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej, wyłącznie z winy poszkodowanego lub wyłącznie z winy osoby trzeciej, za którą przewoźnik nie ponosi odpowiedzialności.
Wyłączna wina poszkodowanego stanowi rzadkość, ale trzeba pamiętać, że istnieje możliwość pomniejszenia odszkodowania za wypadek w komunikacji miejskiej (przez ubezpieczyciela lub sąd) ze względu na przyczynienie się poszkodowanego do szkody. Taka redukcja świadczenia może być uzasadniona na przykład wtedy, gdy osoba poszkodowana w momencie wypadku skutkującego nagłym hamowaniem, nie trzymała się poręczy lub chodziła bez potrzeby po pojeździe. Argumenty zmierzające do pomniejszenia świadczenia można oczywiście obalić – na przykład przy pomocy zeznań świadków.
Wypłatę może zapewnić również własne ubezpieczenie NNW …
Jeżeli zdarzył się wypadek w komunikacji miejskiej, to poszkodowani powinni pamiętać o jeszcze jednej kwestii. Mianowicie, świadczenie można uzyskać również z własnego ubezpieczenia wypadkowego (np. indywidualnego NNW lub polisy grupowej). W przypadku szkód osobowych istnieje możliwość otrzymania wypłaty z dwóch, trzech, a nawet większej liczby polis – oczywiście pod warunkiem odpowiedniego zakresu tych ubezpieczeń. Poza odpowiednim zakresem ochrony ubezpieczenia, z którego chcemy uzyskać odszkodowanie, ważne jest również właściwe udokumentowanie szkód.
Poza szybkim zgłoszeniem szkody sprawcy oraz jego ubezpieczycielowi, konieczna będzie jak największa liczba dowodów. Zdjęcia, dokumentacja medyczna, notatki służbowe i zeznania świadków – to możliwe dowody. Trzeba pamiętać, że jeśli dana osoba wnioskuje o odszkodowanie za wypadek w komunikacji miejskiej (np. wypadek w autobusie), to ciężar dowodu podczas dochodzenia roszczeń leży po jej stronie.
O ubezpieczeniach pisze od 2014 r. Zajmuje się również tematyką nieruchomości i finansów osobistych. Studiował ekonomię oraz finanse i rachunkowość. Jest autorem artykułów, wypowiedzi i analiz ubezpieczeniowych publikowanych przez liczne media internetowe (np. RP.pl, Bankier.pl, Fakt.pl, Infor.pl, Bank.pl) oraz tradycyjne (m.in. Rzeczpospolita).
Zobacz podobne artykuły