Zniszczenia w aucie spowodowane przez gryzonie. Czy AC obejmuje szkody?

źródło: Freepik.com

Ubezpieczenie autocasco należy do dobrowolnych, ale bardzo przydatnych polis. W sytuacji, w której dojdzie do uszkodzenia naszego pojazdu, w wyniku niezależnego od nas zdarzenia, będziemy mogli liczyć na finansową rekompensatę ze strony ubezpieczyciela. Ubezpieczenie AC zadziała więc, gdy na skutek zdarzenia losowego, ktoś lub coś (np. grad, ułamany konar drzewa) uszkodzi nasz pojazd lub jego wyposażenie. A czy będzie tak, gdy nasz pojazd uszkodzą zwierzęta? I czy towarzystwo ubezpieczeniowe podejmie się w takiej sytuacji likwidacji szkody?

Z tego artykułu dowiesz się:

  1. Jakie zwierzęta zagrażają samochodom?
  2. Jakie szkody wyrządzają gryzonie?
  3. Jakie szkody obejmuje ubezpieczenie AC i jak wygląda likwidacja szkód?
  4. Jaki jest zakres ubezpieczenia AC i jakie wyłączenia?
  5. Jak zabezpieczyć auto przed gryzoniami?

Zwierzęta zagrażające samochodom

Bez względu na to czy mamy zimę czy lato, zwierzęta, zwłaszcza dzikie, mogą być mocno zainteresowane naszym samochodem. Najczęściej są to koty, szczury, myszy, kuny czy tchórze. Zdarza się także, że nasze auto przyciąga roje owadów, które szukają miejsca na gniazdo. I nie ma tutaj specjalnego znaczenia, czy mieszkamy na wsi czy w mieście. Wiele zwierząt rozszerzyło bowiem swój areał i przystosowało się do życia w warunkach miejskich, odnajdując w nim dogodne dla siebie siedliska i pokarm.

I tak na przykład zimą, koty czy niektóre gryzonie, będą szukać pod maską naszych aut, przy silniku, miejsca do ogrzania się. Wiosną czy latem z kolei - wnętrza naszych pojazdów mogą być miejscem kryjówek, magazynów żywności czy nawet zakładania gniazd. Dotyczy to zwłaszcza tych samochodów, które przez jakiś czas stoją bezczynnie zaparkowane. Oprócz "praktycznego" wykorzystania wnętrza naszych aut przez zwierzęta, niektóre z nich są po prostu ciekawe tego, co pojawiło się na ich terenie. Chętnie więc lustrują pojazdy, sprawdzając czy znajdują się w nich elementy jadalne. Niektóre zwierzęta wykorzystują też auto czy jego karoserię do beztroskiej zabawy. Wszystko to może niestety skończyć się uszkodzeniem niektórych części pojazdu.

Szkody wyrządzone przez gryzonie

Niestety ciekawość i potrzeby dzikiej zwierzyny dość często przekładają się na szkody właścicieli aut. Ciekawska kuna domowa może na przykład naruszyć izolację przewodów. A stąd już prosta droga do unieruchomienia samochodu, zwarcia, spięcia, pożaru czy każdej innej awarii. Pogryzieniu mogą też ulec przeróżne gumowe wężyki czy kable - a dokładnie wszystko to, w co będą w stanie wbić się ostre zęby. Dotyczy to m.in układu hamulcowego, przewodów paliwowych, wszelkich mat i osłon. Tak naprawdę wszystko, co znajduje się wewnątrz samochodu i do czego jest dostęp z zewnątrz - może być zagrożone.

W efekcie, wstając rano do pracy i odpalając silnik, może nas zastać problem z jego uruchomieniem. W gorszym przypadku - jego awaria podczas jazdy, zagrażająca naszemu bezpieczeństwu i innych uczestników ruchu drogowego. Oprócz uszkodzeń wewnętrznych pojazdów, zmorą kierowców są także te zewnętrzne, czyli podrapany pazurami zwierząt lakier.

W każdej z tych sytuacji pozostaje nam albo sięgnąć do własnej kieszeni i zapłacić za powstałe szkody, albo zwrócić się do ubezpieczyciela o wypłatę odszkodowania. Nie zawsze jednak poszkodowany właściciel czterokołowca je otrzyma. Wszystko to bowiem zależy od tego, co obejmuje jego ubezpieczenie.

Ubezpieczenie AC i likwidacja szkody

W przeciwieństwie do obowiązkowego ubezpieczenia OC (ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej), zakres ubezpieczenia AC nie jest regulowany ustawą. Oznacza to, że każdy ubezpieczyciel może nam zaoferować odmienny zakres ochrony (w mniej lub bardziej rozszerzonych wariantach), różną wysokość składki i sumy ubezpieczenia. Nie każde więc ubezpieczenie samochodu musi objąć pokrycie zniszczeń spowodowanych przez kuny czy inne zwierzęta. Dlatego zawierając umowę ubezpieczenia sprawdźmy, czy ochrona ubezpieczeniowa obejmuje wyrządzone przez nie szkody. Jeśli AC zawiera taki zapis, zyskamy podstawę, aby zgłosić szkodę i otrzymać odszkodowanie.

Jeśli jednak ryzyko to nie jest wymienione w oferowanym nam wariancie umowy, dopytajmy czy możemy poszerzyć zakres ochrony ubezpieczeniowej (płacąc za AC wyższą stawkę). Najbezpieczniej jest też wykupić umowę autocasco all risks, które obejmuje wszystkie incydenty (oprócz tych które są literalnie wyłączone), czyli posiada szerszy zakres niż polisa ryzyk nazwanych. Tym samym daje nam dużo większą szansę na uzyskanie odszkodowania z AC, gdy zwierzęta uszkodzą nasz pojazd.

Ochrona autocasco - zakres ubezpieczenia i wyłączenia

Niektórzy ubezpieczyciele wypłacą odszkodowanie za kolizję czy wypadek drogowy z udziałem zwierzęcia, ale nie za porysowany pazurami lakier czy przegryzione kable. Inni - odwrotnie. Tak czy inaczej nie zapomnijmy, że w przypadku wypadku z udziałem np. dzika, naprawa nie zostanie sfinansowana z OC pojazdu, ale z AC. Jeśli je mamy.

Oczywiście najrozsądniej jest kupić ubezpieczenie OC i AC razem, możemy bowiem liczyć na ciekawe zniżki. Pamiętajmy również, że kupując AC mini (a nie pełne AC), nie mamy szansy na ochronę finansową przed skutkami działań dzikich zwierząt. Ten rodzaj ubezpieczenia chroni najczęściej jedynie przed kradzieżą pojazdu, szkodą całkowitą czy działaniem sił przyrody.

Zobaczmy też, co dokładnie zawiera nasze AC samochodu. Zweryfikujmy czy pokrycie kosztów naprawy nie odbywa się dopiero od jakiejś sumy. Czyli - czy za powstałe szkody nie musimy płacić z własnej kieszeni do określonej w umowie kwoty a dopiero powyżej niej, ubezpieczyciel weźmie koszty na siebie (to tzw. franszyza integralna). Dowiedzmy się także, czy wykupione ubezpieczenie autocasco gwarantuje nam zakup części oryginalnych czy też zamienników.

Podpisując umowę na AC sprawdźmy również, jakie wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela - odnośnie uszkodzeń pojazdu przez dzikie zwierzęta - są zapisane w OWU (czyli w ogólnych warunkach ubezpieczenia). Zapewne znajdziemy tam zapis, że ubezpieczyciel nie odpowie za szkody, które wyrządzą zwierzęta domowe.

Rozważmy także czy nie dokupić (o ile nie mamy) holowania pojazdu w ramach dodatkowego assistance. Może się przecież okazać, że zwierzęta uszkodzą go i unieruchomią, gdy na przykład wybierzemy się do lasu na jesienne grzybobranie. Każdy właściciel pojazdu, którego spotka taka sytuacja, na pewno nie będzie żałował zawarcia umowy na ten rodzaj ochrony. Nawet jeśli składka byłaby przez to nieco droższa.

Samodzielna ochrona przed uszkodzeniami

Wiele osób stara się samodzielnie ograniczyć dostęp zwierząt do pojazdu. Dość popularne są odstraszacze ultradźwiękowe, niesłyszalne dla człowieka. Inną metodą są środki zapachowe, których zdaniem jest odgonić zwierzęta. Niektórzy starają się także myć komorę silnika, gdy raz zagościło w niej dzikie zwierzę (aby jego zapach nie przyciągał kolejnych).

Innym sposobem jest umieszczanie zapachów chemii domowej, która z założenia nie jest dla zwierząt przyjemna. Te osoby, które posiadają z kolei psa, mogą rozsypać nieco jego sierści przy samochodzie. Zazwyczaj zwierzęta unikają miejsc, w których czują zapach ich naturalnego drapieżnika.

Metody te nie są jednak niezawodne. Dlatego też cały czas, jedyną sensową ochroną przed uszkodzeniem lub zniszczeniem pojazdu przez zwierzęta, jest polisa AC. Tylko ona jest gwarantem ochrony przed szkodami spowodowanymi przez gryzonie.

Autor:
Zespół redakcyjny Unilink

Skontaktuj się z nami