Gdzie jechać na ciepłe wakacje zimą za granicę? Jak wygląda wyjazd w dobie pandemii?

źródło: Unsplash.com

Pandemia covid-19, pomimo że utrudnia i ogranicza możliwości wakacyjnego wyjazdu, nie oznacza, że jest on całkowicie niemożliwy. Choć nasze urlopy w dobie koronawirusa są nieco bardziej skomplikowane, wystarczy jednak dołożyć nieco starań, aby były bezpieczne. A jakie ciepłe kraje warto wybrać na wakacje zimą? I jak wyglądają tego rodzaju wyjazdy od zeszłego, 2021 roku?

Z tego artykułu dowiesz się:

  1. Czy warto wyjeżdżać mimo pandemii?
  2. Na co zwrócić uwagę przed wyjazdem za granicę?
  3. Czy do każdego kraju można wjechać?
  4. Kiedy powinno się wykonać test na COVID-19?
  5. Jak wygląda powrót do kraju po urlopie zagranicznym?
  6. Jak przygotować się do podróżowania?
  7. Jak dodatkowo zabezpieczyć się na czas podróży?
  8. Czy ubezpieczenie kosztów rezygnacji obejmuje poddanie kwarantannie?
  9. Jakie obostrzenia i przepisy sanitarne mogą nas spotkać?

Pandemia koronawirusa - jechać czy nie jechać?

To chyba jedno z najbardziej popularnych pytań, jakie zadają sobie osoby rozważające wyjazd na urlop, ferie i wakacje 2022. Najłatwiej będzie odpowiedzieć sobie na to pytanie osobom w pełni zaszczepionym, u których ryzyko zachorowania na COVID-19 jest mniejsze niż u osób niezaszczepionych. Osoby po iniekcji mogą więc podróżować dużo swobodniej. Często też unikają licznych ograniczeń i niedogodności przed wjazdem na terytorium innego kraju. Iniekcja i potwierdzające ją zaświadczenie ułatwiają bowiem podróżowanie i czynią je dużo bezpieczniejszym.

Niezaszczepieni natomiast, którzy w dodatku nie chorowali wcześniej na wirusa SARS-CoV-2 (lub przeszli chorobę, ale tego nie udokumentowali), powinni dobrze rozważyć czy wyjazd będzie dla nich bezpieczny. Dotyczy to zwłaszcza tych, którzy cierpią na choroby przewlekłe lub mają trwale obniżoną odporność. Jednakże, zarówno te osoby, które nie przyjęły szczepionki, jak i zaszczepieni i ozdrowieńcy, muszą odpowiednio przygotować się do wyjazdu i liczyć się z kilkoma niedogodnościami.

Urlop zimą a COVID-19

Na szczęście zima to ten okres, w którym nieprzerwanie mamy spory wybór kierunków turystycznych do "ciepłych krajów". Chorwacja, Czarnogóra, Hiszpania, Włochy, Malta – stoją przed nami otworem. Także bardziej egzotyczne kraje jak Egipt, Turcja, Zanzibar, Madagaskar, Dominikana czy Kenia chętnie ugoszczą w swoich hotelach turystów, szukających w zimie nieco ciepła. Koronawirus ograniczył, ale nie zlikwidował przecież całkowicie możliwości podróżowania i wypoczywania.

Niestety nie każdą granicę kraju będziemy mogli swobodnie przekroczyć. Wiele z nich wprowadziło bowiem obostrzenia dla przyjezdnych - inne dla osób po pełnym szczepieniu i inne dla tych, którzy się na nie nie zdecydowali. Dlatego przed wyborem kraju, sprawdźmy na stronie biura podróży (lub na stronach rządowych), jakie są zasady wjazdu dla podróżujących. Zapoznajmy się także z aktualną sytuacją epidemiczną, jaka panuje w regionie, do którego zmierzamy.

Czy wszędzie można wjechać?

Wybór "ciepłego kraju" zależy oczywiście od naszych zasobów finansowych i upodobań. Jednak przy wyborze destynacji, wiele osób bierze pod uwagę dwie rzeczy:

  • konieczność posiadania certyfikatu potwierdzającego przyjęcie preparatów ochronnych,
  • konieczność zrobienia testu na COVID-19.

Dla osób, które nie zdecydowały się na iniekcję, jest też istotne czy po powrocie do Polski będą zobowiązane do odbycia kwarantanny.

Władze w niektórych krajach nie wymagają przy wjeździe jakichkolwiek zaświadczeń ani testów od turystów (np. Dominikana i Kostaryka). Zastanówmy się jednak czy to, aby na pewno dobrze. I czy wakacje bez testów i szczepień są bezpieczne.

Wiele krajów nie wymaga co prawda od urlopowiczów negatywnych wyników testu na obecność koronawirusa, ale tylko w przypadku dzieci oraz osób w pełni zaszczepionych przeciwko COVID-19 (np. Hiszpania, Albania, Chorwacja, wyspa Teneryfa). Turyści z Polski, którzy z kolei nie przyjęli szczepienia, muszą okazać negatywny wynik testu PCR lub antygenowego, zanim wjadą do danego kraju. Te restrykcje niestety ich nie ominą.

Kiedy zrobić test?

Różne kraje mają oczywiście swoje własne przepisy w tej kwestii. Jednak najczęściej wymagane jest zrobienie testu antygenowego, wykonanego w ciągu 48 godzin przed przekroczeniem granicy z krajem, do którego się udajemy. Ewentualnie - testu PCR przeprowadzonego w ciągu 72 godzin przed wjechaniem do kraju destynacji. W niektórych państwach, testy możemy zrobić bezpośrednio na lotnisku po przylocie. Jest to niestety nieco ryzykowne. Lepiej więc zrobić to jeszcze w kraju, a w przypadku wykrycia choroby, odwołać urlop. A tym samym nie narażać zdrowia innych.

Jak wygląda powrót do kraju

Warto pamiętać, że od 15 grudnia 2021, wszyscy turyści - bez wyjątków, podróżujący spoza strefy Schengen, muszą okazać wynik testu na COVID-19, potwierdzający że są zdrowi. Musi być on zrobiony najpóźniej 24h przed wjazdem. Ozdrowieńcy i osoby po iniekcji zostaną wtedy zwolnione z konieczności odbycia kwarantanny. Nieszczepieni natomiast muszą zrobić drugi test w ósmym dniu nałożonej na nich kwarantanny.

W przypadku przyjazdu ze strefy Schengen natomiast, wystarczy być ozdrowieńcem, przedstawić zaświadczenie o szczepieniu lub ujemny wynik testu, aby nie przechodzić kwarantanny po przylocie.

Jak przygotować się do podróżowania?

Bardzo ważne jest bieżące śledzenie sytuacji epidemicznej na świecie oraz komunikatów rządowych. Niestety zmieniają się one dość często w zależności od liczby chorych i zjadliwości wirusa. Jeśli wybieramy się w podróż a chorujemy przewlekle, zaopatrzmy się też w odpowiednie leki. Pamiętajmy jednak, że nie wszystkie z nich wolno wwozić do danego kraju bez zaświadczania lekarskiego o konieczności ich przyjmowania.

Przygotujmy też dokumenty i ich kopie. Niektóre z nich dobrze jest przechowywać w wersji zarówno papierowej, jak i elektronicznej. Pamiętajmy też, aby na czas podróży mieć pod ręką paszport covidowy, zwykły paszport oraz negatywny wynik testu na obecność wirusa. Przyspieszy to odprawę i skróci czas oczekiwania w kolejce. Pamiętajmy też, aby wypełnić formularz eKPL, czyli kartę lokalizacji podróżnego (z angielskiego passenger locator form PLF). Wymagają tego linie lotnicze.

Jak się dodatkowo zabezpieczyć?

Ważnym elementem przygotowań do wyjazdu jest wykupienie odpowiedniej polisy ubezpieczeniowej. Przede wszystkim powinna ona pokrywać zwrot kosztów leczenia. Dotyczy to nie tylko „zwykłych” chorób, ale także zachorowania na COVID-19. Ważne jest także, aby polisa obejmowała pokrycie kosztów zakwaterowania i wyżywienia na kwarantannie, na którą możemy przecież trafić podczas pobytu na urlopie. Istotne jest także, aby polisa gwarantowała pokrycie kosztów transportu do domu, w przypadku ciężkiego zachorowania. Ważne też, aby pokryła koszty późniejszego powrotu do kraju, jeśli na skutek choroby nie będziemy mogli zrobić tego w terminie.

Ubezpieczenie kosztów rezygnacji na wypadek kwarantanny

Ponieważ nie jesteśmy w stanie przewidzieć czy zachorujemy i kiedy to się stanie, ani też czy trafimy na kwarantannę, warto wykupić ubezpieczenie kosztów rezygnacji podróży. Jeśli nie będziemy mogli zrealizować naszych planów urlopowych, dostaniemy zwrot wydanych pieniędzy. Dotyczy to zarówno wykupionych wycieczek i wczasów, jak i zarezerwowanych biletów czy hoteli. Dzięki temu odzyskamy zainwestowane w urlop środki. Zwróćmy jednak szczególną uwagę, czy wybrana przez nas polisa obejmuje tylko nas czy także członków naszych rodzin (lub bliskie osoby).

Jakie obostrzenia i przepisy sanitarne mogą nas spotkać?

Wyjazdy w dobie pandemii nie wyglądają niestety tak, jak do tej pory. W wielu krajach możemy być poproszeni o okazanie "paszportu covidowego" przed wejściem do restauracji lub do muzeum. Musimy też liczyć się z dłuższym czasem oczekiwania na wejście do niektórych obiektów czy atrakcji, ze względu na mogące wystąpić w danym kraju limity osób. Dodatkowo pamiętajmy o noszeniu maseczki. Za granicą kary za jej brak mogą być dużo bardziej dotkliwe niż w Polsce. Konieczne jest także przestrzeganie dystansu społecznego - także na plażach w ciepłych krajach, do których chcemy się udać.

Autor:
Zespół redakcyjny Unilink

Skontaktuj się z nami