Jazda bez przeglądu samochodu? Sprawdź co za to grozi

źródło: Freepik.com

Badanie techniczne samochodu jest obowiązkiem każdego właściciela pojazdu. Tylko na jego podstawie auto może poruszać się po drogach publicznych. Za jazdę bez ważnego przeglądu narażamy się na kary finansowe. Od roku 2022 są one o wiele bardziej dotkliwe niż były w roku 2021. Z czym więc musimy się liczyć, jeśli nie dopilnujemy formalności?

Z tego artykułu dowiesz się:

  1. Jak często należy wykonywać przegląd techniczny pojazdu?
  2. Czemu służy badanie techniczne?
  3. Jakie są kary za brak ważnego przeglądu technicznego?
  4. Co w wypadku braku przeglądu auta w dobrym stanie?
  5. Z jakich przepisów wynikają kary za brak przeglądu auta?
  6. Czy brak przeglądu pojazdu ma wpływ na ubezpieczenie OC/AC?

Jak często należy wykonać przegląd techniczny pojazdu?

Przepisy prawa krajowego obligują właścicieli auta do posiadania aktualnego, czyli ważnego badania okresowego samochodu. Jeśli kupujemy nowy pojazd, pierwsze badanie musimy wykonać zanim miną 3 lata od jego nabycia i zarejestrowania. Następnie - do 2 lat od pierwszego przeglądu, czyli w piątym roku używania auta. Od tego momentu stan samochodu będziemy musieli kontrolować co roku. Terminy te wynikają z wieku auta. Zakłada się, że te nowe, są po prostu mniej awaryjne.

Czemu służy badanie techniczne?

Obowiązkowy przegląd techniczny pozwala zlokalizować usterki, które zagrażają bezpieczeństwu w ruchu drogowym. Na przeglądzie sprawdzane jest między innymi oświetlenie pojazdu, stan zawieszenia oraz działanie układu hamowania. Kontrolowany jest także stan ogumienia, mocowania kół, układ kierowniczy, klakson oraz poziom emisji zanieczyszczeń. Pozytywne przejście badania potwierdza, że nasz pojazd jest sprawny. Nadaje się on do poruszania po drogach i nie powinien zagrażać zdrowiu i życiu kierowcy, pasażerów czy innych uczestników ruchu drogowego. Pamiętajmy, że w samochodach wyposażonych w instalację gazową, przeglądem objęta jest także i ona.

Kary za brak ważnego przeglądu technicznego

Kierowcy, którzy jeżdżą po drogach bez aktualnego badania technicznego, zmniejszają bezpieczeństwo na drodze, zwiększając jednocześnie ryzyko wypadku. Dotyczy to zwłaszcza starszych pojazdów. Są one dużo bardziej awaryjne, a ich stan techniczny jest gorszy od nowych aut. Właśnie przez to ich regularna kontrola jest kluczowa dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Nic więc dziwnego, że za niespełnienie tego wymagania grożą surowe kary.

Za brak aktualnego badania, drogówka może wystawić właścicielowi samochodu wysoki mandat w wysokości 3000 zł - wraz z punktami karnymi. Zaostrzenie tej kary obowiązuje od 1 stycznia 2022 roku. Jednocześnie dochodzi do zatrzymania dowodu rejestracyjnego, poprzez odpowiedni wpis w systemie CEPIK (Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców). Nie jest to więc fizyczne, ale wirtualne odebranie kierowcy dokumentu. Wynika to z faktu, że nie mamy obowiązku posiadać dowodu rejestracyjnego przy sobie. Co jednak ważne - mandat za brak przeglądu, w przeciwieństwie do zatrzymania dowodu rejestracyjnego, nie jest obligatoryjny. Oznacza to, że nie zawsze dostaniemy mandat, ale zawsze zostanie nam odebrany dowód rejestracyjny.

Brak przeglądu auta w dobrym stanie

Jeśli nie mamy terminowo wykonanego przeglądu, ale stan techniczny pojazdu nie budzi wątpliwości i zastrzeżeń, zostaniemy skierowani na wykonanie badania w ciągu 7 dni. Właściciel samochodu musi wtedy odwiedzić stację kontroli pojazdów i zrobić przegląd. Dopiero wtedy w CEPIK pojawi się informacja o tym, że nasz dowód rejestracyjny jest znów ważny.

Na takie rozwiązanie mogą liczyć te osoby, którym termin badania samochodu minął kilka dni temu. Tym natomiast, którzy jeżdżą samochodem bez ważnego badania od wielu miesięcy (czy nawet lat temu), a jego stan budzi poważne zastrzeżenia, policjant może zabronić kontynuowania dalszej jazdy. Pilnowanie terminu przeglądu jest więc niezwykle ważne. Pamiętajmy też, że jeśli badanie wykonamy 30 dni po terminie, za przegląd zapłacimy podwójną stawkę.

Z jakich przepisów wynikają kary za brak przeglądu auta?

Jeśli policjant zdecyduje się na wystawienie mandatu za to, że samochód nie ma przeglądu, musimy liczyć się z wysoką karą. Artykuł 97 Kodeksu Wykroczeń informuje, że za naruszenie przepisów o bezpieczeństwie lub porządku w ruchu drogowym może nas spotkać nagana lub grzywna w wysokości do 3000 zł. Często to na jego podstawie mundurowi wystawiają mandat. Może on być nałożony za wszystkie przewinienia, które nie zostały wpisane do taryfikatora. Jest tak w przypadku używania samochodu bez przeglądu.

Warto też zwrócić uwagę na artykuł 94 Kodeksu Wykroczeń. Mówi on, że za poruszanie się pojazdem, pomimo jego niedopuszczenia do ruchu drogowego, grozi grzywna nie niższa niż 1500 zł. Policja często posiłkuje się tym przepisem, wystawiając mandat za brak obowiązkowego badania technicznego. Nie do końca jest to jednak prawidłowe postępowanie. Dlaczego? Badanie okresowe nie jest bowiem tożsame z dopuszczeniem pojazdu do ruchu. Prawo to regulują zupełnie inne przepisy. Mówią one, że auto musi posiadać zalegalizowane tablice i dowód rejestracyjny, aby jeździć po drogach.

Brak przeglądu pojazdu a ubezpieczenie OC i AC

Aktualny przegląd osobówki ma istotne znaczenie dla naszego ubezpieczyciela. Jeśli bowiem dojdzie do wypadku lub kolizji z naszej winy, lepiej dla nas, abyśmy mieli dokument potwierdzający aktualne badanie. Dlaczego? Otóż, o ile z polisy OC bez problemu zostanie wypłacone odszkodowanie osobie pokrzywdzonej, o tyle ubezpieczyciel będzie chciał zobligować nas do zwrotu wypłaconej kwoty. Uzna bowiem, że stan techniczny auta, którym poruszaliśmy się, mógł mieć związek ze zdarzeniem. W takiej sytuacji jesteśmy raczej na przegranej pozycji i czeka nas regres odszkodowania.

Równie niekomfortowa jest sytuacja w przypadku polisy AC. Jeśli do zdarzenia, w wyniku którego ucierpiał nasz pojazd, doszło na skutek stanu naszego samochodu (a który nie miał aktualnego przeglądu), TU odmówi nam wypłaty całego odszkodowania. Ubezpieczyciel musi jednak udowodnić związek między zaistniałą szkodą, a brakiem obowiązkowego badania, podobnie jak w przypadku ubezpieczenia OC.

Autor:
Zespół redakcyjny Unilink

Skontaktuj się z nami